Cześć
Dzisiaj przychodzę do was z bardzo specyficznym postem, trochę w nim będzie o magii (a raczej dużo) i trochę o turystyce.
Czakramy.
Czakramy są to miejsca mocy na ziemi, które mają pozytywny wpływ na człowieka oraz jego energię. Według podań bóg Sziwa chciał dać część swojej mocy ludziom i rzucił na ziemię siedem kamieni mocy, kamienie te zostały rozrzucone na różne strony świata. Kamienie te nazywamy czakramami, a ich uzdrowicielskie i duchowe zdolności są potwierdzane przez ludzi, którzy do nich pielgrzymują, gdyż w wielu z tych miejsc powstały duchowe świątynie lub inne miejsca kultu.
Faktem jest, że jeden z tych kamieni wylądował w Polsce, jednak nie jest to jedynym czakram w naszym kraju. Polska posiada więcej takich miejsc, co ciekawe część z nich została zaadaptowana przez chrześcijaństwo, mimo to nawet innowiercy, poganie, czarownice, czy magowie mogą z nich korzystać, gdyż energia, którą emanują owe miejsca, jest pierwotna i bez naszej ingerencji jest tylko energią, to dopiero nasza intencja sprawia, że nadajemy energii moc.
Moc, jaką emanują czakramy, nie musi być dla nas wyczuwalna od razu, wszystko zależy do tego, jak bardzo jesteśmy uduchowieni i czy dany czakram jest silnym siedliszczem energii, czy też nie. Warto również nadmienić, że na każdego energia czakramu będzie działała inaczej, jedni mogą czuć się przytłoczeni, pełni spokoju, energii, niepewni, naładowani pozytywnymi uczuciami. Nasze odczuwanie energii, którą oferuje nam czakram, zależy od wielu czynników, dlatego ważne jest, by nie wystraszyć się swoich uczuć i pamiętać o tym, że energia ta jest pierwotna i tylko nasza intencja nadaje jej dobry lub zły wymiar.
Czakramy w Polsce.
- Wawel a dokładniej kaplica Świętego Gereona.
- Jasna Góra.
- Góra Ślęża.
- Łysa Góra.
- Ostrów Tumski, a dokładniej katedra wrocławska, kościół św. Mikołaja i kościół św. Elżbiety.
- Gidle a dokładniej bazylika mniejsza pod wezwaniem wniebowzięcia najświętszej Marii Panny.
- Rapa a dokładniej grobowiec rodziny Farenheidów.
- Wieś Odry polskie Stonehenge.
- Tum pod Łęczycą.
- Łagiewniki a dokładniej kapliczka św. Antoniego i św. Rocha.
Gdzieniegdzie można się jeszcze spotkać z dodaniem do tej listy.
- Białowieża a dokładniej o ukrytym w lesie kamiennym kręgu.
- Kruszwica a dokładniej Mysia wieża.
- Tykocin.
- Gniezno a dokładniej Wzgórze Lecha.
Niezależnie od tego, czy weźmiemy te dodatkowe miejsca mocy pod uwagę, czy też nie, uważam, że lista tych miejsc jest dość długa. Niezależnie od tego, czy wierzymy w moc tych miejsc, czy też nie, uważam, że warto się tam wybrać, choćby po to, by zobaczyć śliczne miejsca (zwłaszcza że niedługo zaczynają się wakacje).
Czerpanie energii z Czakramów.
Wspominałam już, że miejsca te mają ogromną moc, którą każdy z nas może odczuwać inaczej, jak więc czerpać energię tych miejsc bez skutków ubocznych? Przede wszystkim musimy uświadomić sobie jak energia danego miejsca działa na nas, jeśli nie powoduje ona zawrotów głowy lub innych „złych” odczuć, to możemy przystąpić do czerpania energii. Jeśli jesteśmy w miejscu, w którym możemy usiąść, polecam zrobić to i pomedytować z intencją, by odwiedzane przez nas miejsce podzieliło się z nami energią. Jeśli z kolei jest to miejsce, gdzie trzeba się zachowywać jak kościół, grobowiec czy zamek, polecam poddać się chwili zadumy.
Każde wchłanianie energii z takiego miejsca powinno odbywać się w ciszy i z pełną świadomością tego, co robimy. Często osoby pielgrzymujące do miejsc kultu, które są pełne energii, nie są świadome tego, że wchłaniają nawet małe ilości energii, to może być przyczyną złego samopoczucia w takim miejscu. Znam osobiście przypadek, gdzie pewna rodzina pojechała z pielgrzymką na Jasną Górę i Matka nie weszła do klasztoru, ponieważ cały czas miała uczucie przytłoczenia i zawroty głowy, które przeszły po opuszczeniu miasta. Dopiero po rozmowie ze mną kobieta uświadomiła sobie, że jej ciało, zareagowało tak na energię i przyznała, że wolałaby wiedzieć przed wyjazdem o takim możliwym rozwoju zdarzeń.
Dlatego uważam, że nawet wybierając się na wycieczkę, by zobaczyć czakramy, powinniśmy być świadomi energii, która z nich płynie, warto o tym pamiętać, zabierając również dzieci na takie wakacyjne wyprawy.
Mam nadzieję, że post wam się spodobał.
Jak zwykle zachęcam do dzielenia się opiniami w komentarzach.
Do zobaczenia w kolejnym poście.
Ten post ma 26 komentarzy
Bardzo ciekawy i inspirujący wpis. Nie miałam pojęcia o istnieniu takich miejsc w Polsce.
Bardzo ciekawy wpis, co lepsze o niektórych miejscach nawet słyszałam już prędzej. I nie wiedziałam, że jest ich aż tyle.
Bardzo ciekawie o tym piszesz. Lista miejsc przyda się podczas planowania wakacyjnych wyjazdów.
Czakramy to bardzo tajemnicze dla mnie miejsca. Ciekawa jestem jak uwalnia się z nich ta energia, bo ja nigdy jej nie poczułam.
Do tych miejsc, które wymieniasz dodałabym jeszcze Błędne Skały, Ostrów Tumski, Tykocin.
Ciekawe podejscie, mozliwe, ze cos w tym jest. Na pewno warto te miejsca odwiedzic.
Nie sądziłam, że jest aż tyle tych miejsc w Polsce.
Nawet nie wiedziałam, że w Polsce są takie miejsca. 🙂
Mi sie obiło o uszy, że są, ale nie liczyłam na taką ich ilość.
Ja też jakoś nie miałam o tym pojęcia.
Przyznam że mega zaciekawił mnie ten post
Fajnie by było odwiedzic te wszystkie miejsca
O tym już kiedyś słyszałam, więc fajne było tu wpaść i przypomnieć sobie co nieco
Najbliżej mamy do Gniezna oraz Kruszwicy, dobrze wiedzieć więcej na ten temat.
Jestem przekonana, że dobrze mieć świadomość istnienia takich miejsc.
Już teraz zacznę bliżej interesować się miejscami mocy.
Byłam w kilku wymienionych miejscach, ale nie miałam pojęcia, że aż taka moc w nich drzemie 😉
Ostrów Tumski byłam, mile wspominam wycieczkę do Wrocławia, może kiedyś jeszcze uda mi sie zobaczyć to miejsce:)
Dobrze wiedzieć, że niektóre z nich znajdują się blisko nas.
Kojarzę że chyba byłam w takim miejscu gdzieś juz w Polsce kilka lat temu. Dla mnie to bardzo integrujące, lubię takie tematy zgłębiać. Fajnie, że napisałaś cały post o czakramach.
*intrygujące
W kilku miejscach mocy byłam, zwiedzając akurat te okolice i miasta. Ale czarownica to już musi wszystkie je zobaczyć.
Czakram wawelski za każdym razem zaskakuje mnie swoją mocą. Natomiast nie miałam świadomości, że w Polsce mamy aż tyle czakramów 🙂
Ciekawy wpis, jedno takie jest dość blisko mnie w Borach Tucholskich, fajnie się je zwiedza (takie kamienne kręgi).
Dziękuję Cfi za ten post! Nie miałam pojęcia, że w Polsce są takie miejsca
Sporo miejsc kultu chrześcijańskiego jest na tej liście. Nieźle się urządzili 😉 Koło Koszalina tez jest kamienny krąg, ale nie wiem, czy związany z jakimś energetycznym polem.
W okolicach Czerska też są jakieś kręgi kamienne, nie pamietam miejscowości. I jadąc z Kościerzyny na Żukowo, też w Babim Dole są kamienne kręgi. Ciekawe czy też miały swoje kulty?