Cześć.
Dzisiaj przychodzę do was z trochę lżejszym postem. Mam nadzieję, że trochę mojego podejścia do Magii, będzie dla was ciekawą odskocznią od codzienności.
Magiczna herbata czarownic.
Herbata od wieków była uznawana za płyn leczniczy i magiczny. W Chinach od lat stosuję się różne napary herbaciane jako lekarstwa, ale i również dobry napój. Z herbaty można również wróżyć, może również, i to chyba najważniejszy dla mnie aspekt, uczynić z picia herbaty, rytuał, który nie jest inwazyjny, a można go stosować każdego dnia. Picie herbaty niejako samo w sobie już jest rytuałem, a picie jej z konkretną intencją bądź z konkretnych ziół, wpływa pozytywnie nie tylko na nas, ale i również na nasze otoczenie. Uwierzcie lub nie, ale od kiedy piję herbatę z konkretnych ziół, czuję się nie tylko pełna energii, czuję również, że to, co złe w mniejszym stopniu jest w stanie na mnie wpływać.
Rytualne picie herbaty musi mieć jednak pewną ważną zasadę, herbata musi być parzona wedle instrukcji oraz nie może być wylana, musi zostać wypita do końca. Tylko i wyłącznie wtedy możemy mówić o dokończeniu rytuału. Nie musi być to herbata liściasta, może być w torebkach, jeśli zaś chcemy by herbata miała, jakieś konkretne właściwości np.: oczyszczająca przyciągająca odpędzająca. Warto wówczas do naszej standardowej herbaty dodać liście danego zioła, jeśli liście są duże lub herbata jest liściasta, polecam trochę rozdrobić je w moździerzu, wówczas wszystkie składniki ładnie się połączą.
Podczas łączenia herbaty z ziołami polecam najpierw sprawdzić, czy nie jesteśmy uczuleni na dane zioło, mogłoby być bardzo niebezpiecznie, gdybyśmy wypili napar z czegoś, co szkodzi nam.
Rytualne picie herbaty w codzienności.
Tak naprawdę rytualne picie herbaty, nie musi polegać na oświeceniu świecy, przygotowaniu odosobnionego miejsca i delektowaniu się herbatą podczas wizualizacji intencji. Owszem może to tak wyglądać, ale wcale nie musi. Jeśli nie chcemy afiszować się rytualnym piciem herbaty lub nie mamy na to czasu. Wystarczy zaparzyć herbatę z ziołami odpowiednimi do wybranej przez nas intencji lub i zaparzyć samą herbatę, po czym po zalaniu jej wykonywać ruchy ręką nad naparem w taki sposób, jakby się go soliło, podczas wykonywania takiego ruchu, warto skupić się na intencji, z którą zaparzyliśmy tę herbatę. Po dosłownie kilku chwilach nasz napar jest już gotowy do wypicia.
Ruchy, o których wspominałam, dla jednych są błogosławieństwem, dla innych przekazem energii, dla mnie z kolei są to zaklinanie w konkretnej intencji. Ma to na celu przesłanie naszej energii i intencji do naparu, który będziemy spożywać. Można również wykonać nad herbatą podczas przesyłania do niej intencji znak krzyża, znak czarownic, potrójnej bogini, celtyckiego koła roku. Co uznacie za odpowiednie do błogosławienia herbaty.
Podczas tworzenia własnej magicznej herbaty warto również wiedzieć, że herbaty, które mają na celu oczyszczenie, powinno się robić na bazie czarnej herbaty, a całą resztę polecam robić na zielonej herbacie.
Możliwe kombinacje ziół i przypraw oraz ich zastosowanie:
- Cynamon, goździki, ziele angielskie oraz imbir są idealne do magii mającej na celu efektywność, oraz wydajność.
- Werbena, róża, rumianek są idealne do uzdrawiania.
- Róża, rumianek, lawenda to zioła idealne do relaksu oraz magii miłosnej i ochronnej.
Jest to tylko kilka możliwych kombinacji ziół, warto więc zapoznać się z ich magicznymi właściwościami, by wiedzieć, jak dobierać konkretne składniki, by dały nam pożądany efekt.
Ja bardzo często piję herbatę zieloną z rumiankiem, imbirem, miodem i różą, można więc powiedzieć, że robię kombinację ziół, która jest po części taka, a po części taka. Warto jednak pamiętać, że nawet jeśli dobieramy różne zioła, które mają różne magiczne znaczenie, to od nas zależy, w jakiej intencji będziemy pić dany napar.
Zastosowanie rytualnej herbaty w domu.
Herbata oraz dodatki do niej nie muszą być przez nas pite. Możemy zrobić z nich oleje, octy, olejki oraz wody herbaciane, których możemy używać do różnych domowych czynności. Jeśli więc nie przepadamy za herbatą, a chcemy wprowadzić jej magiczne właściwości do naszej codzienności, możemy w tym celu użyć innych środków, które są stworzone na bazie herbaty.
Dla mnie świetnym rozwiązaniem jest woda herbaciana, idealnie sprawdza się latem do odświeżania twarzy oraz pomieszczeń. Dla mnie latem jest za ciepło na picie herbaty, a za zimnymi herbatami totalnie nie przepadam, dlatego każda inna możliwość, która pozwala nam wprowadzić odrobinę magii herbacianej, jest dla mnie na wagę złota.
Woda herbaciana z dodatkiem melisy, róży oraz lawendy.
Do garnka z gotującą się wodą wrzucamy liście lub torebki zielonej herbaty, gotujemy herbatę przez 5 minut, następnie wrzucamy do naszej herbaty materię roślinną, gotujemy nasz wywar przez 30 minut na średnim ogniu. Następnie wyłączamy palnik i czekamy, aż nasz wywar ostygnie, kiedy wywar jest zimny, przelewamy go do butelki i podpisujemy, co to jest i jaka jest data stworzenia. Wodę herbacianą trzymamy w zimnym miejscu, najlepiej zużyć ją do dwóch tygodni od stworzenia, chyba że trzymamy ją w lodówce, wtedy polecam trzymać taką wodę nie dłużej niż cztery tygodnie.
Olej herbaciany z dodatkiem cynamonu, melisy oraz werbeny.
Do oleju, a najlepiej oliwy z oliwek rzucamy materię roślinną, następnie podgrzewamy całość na średnim ogniu, mieszając przez 15 minut. Po tym czasie ściągamy olej z ognia i czekamy, aż przestygnie. Przestygnięty olej przecedzamy przez gazę i pozostawiamy na 12 dni w słonecznym miejscu. Po tym czasie przelewamy olej do butelki, tak żeby zostało miejsce na wywar herbaciany. Wywar przygotowujemy z 100 mililitrów naparu herbacianego, nie polecam robić z większej ilości, ponieważ jak powszechnie wiadomo woda z olejami się, nie łączy i przy większej ilości będzie trzeba po prostu częściej trzepać, by mieszanina stała się w miarę jednorodna. Kiedy napar przestygnie, wlewamy go do naszego oleju i podpisujemy, co to jest i jaka jest data. Przed użyciem zalecam porządnie wstrząsnąć butelką. Polecam trzymać taki olej nie dłużej niż do czterech tygodni po stworzeniu w lodówce lub zimnym ciemnym miejscu.
Takiego oleju możemy używać jako odświeżacza do powietrza, dodawać do wody, którą myjemy podłogi (ładny efekt daje na panelach) lub do rytualnego smarowania się.
Można również pominąć dodawanie naparu herbacianego w przepisie, a podczas gotowania materii roślinnej w oleju dodać liście herbaty, wtedy uzyskamy olej w czystej postaci, którego możemy używać w kuchni do przyprawiania, smażenia itd.
Zastosowanie herbaty w magii jest szerokie i cieszę się, że mogłam podzielić się z wami moimi własnymi przemyśleniami i spostrzeżeniami jak ze zwykłego picia herbaty, można uczynić magiczną praktykę. Co najważniejsze rytualne picie herbaty nie musi być związane z magią, można dostosować je do swoje wiary, pamiętajmy wszak, że słowa mają moc, niezależnie od tego, czy są wypowiedziane, czy nie.
Mam nadzieję, że post przypadł wam do gustu.
Dzisiejszy post został zainspirowany moimi doświadczeniami oraz jednym spod rozdziałów w książce „W domu czarownicy” autorstwa Arin Murphy – Hiscock, który wspomina o magii herbaty oraz naparów, które można z niej stworzyć. Jeśli chcecie pogłębić swoją wiedzę dotyczącą magii domowej, rytuałów lub znaleźć ciekawe zastosowanie ziół to serdecznie polecam tę książkę.
Jak zwykle zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami w komentarzach.
Do zobaczenia w kolejnym poście.
Ten post ma 31 komentarzy
Na pewno jest się czym zainteresować w wolnym czasie.
Zdecydowanie u mnie herbata wygrywa z kawą. Taka chwila, celebrowanie picia herbaty w ulubionym kubku jest bezcenna
Dobrze dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat.
Dzięki Twoim artykułom zawsze mogę poszerzyć swoją wiedzę.
Miło jest dowiedzieć się więcej o Herbacie Czarownic.
Lubię poszerzać swoją wiedzę także w tej dziedzinie.
Świetnie, że podajesz konkretne przepisy na herbaty.
Uwielbiam pić herbatę, testować ich różne smaki i odkrywać nowe. Z pewnością sprawdzę twoje przepisy. 😉
Na pewno nie zaszkodzi dowiedzieć się więcej na temat takich herbatek.
Ja dużo herbat pijam, akurat mam białą do której wkroiłam truskawek. W kontekście magii na myśl przychodzi mi właśnei wróżenie z fusów, ale na tym sie nie znam
Biała z truskawkami też musi być bardzo smaczna.
Wow ile wiedzi i ciekawostki
Sama nie mam problemu z piciem ziół np właśnie skończyłam kuracje ziołowa na wlosy
Bardzo fajny i ciekawy post 😀 Zapiszę go sobie na jesienno – zimowe dni, bo wtedy faktycznie piję herbatę 😉 Jak jest cieplej, wolę inne napoje 😛
Herbata ma wiele właściwości nie tylko smakowych. Dla mnie dodatkowo jest ona symbolem odprężenia, relaksu, chwili dla siebie
Bardzo lubię takie różne ziołowe mieszanki, sprawdzają się znakomicie.
Taka magiczna herbatke to ja zawsze chetnie 🙂
A to ciekawostka, lubię próbować nowych herbat. 🙂
Wydaje mi się, że jednak coś drzemie we mnie z czarownicy, bardzo lubię przyrządzać własne mikstury herbaciane, testować różne kombinacje smaków.
Myślę, że w każdej z nas drzemie jakaś czarownica! My kobiety mamy to coś 🙂
Przyznam, że ja również 🙂 To naprawdę magiczna sprawa.
Na pewno dodatkowo jest bardzo smacznie.
Muszę przyznać, ze na taką herbatkę to bym się skusiła z przyjemnością 🙂
Bardzo lubię smakować różne herbatki więc i tą sprawdzę
Przygotuję sobie taką herbatę i wypiję ją do końca. Olej herbaciany za to przyda mi się w kuchni.
po przeczytaniu „Sydonii” powstrzymuję się od czarów
Też przeczytał tą pozycję, ale mam trochę inne spostrzeżenia. Zwłaszcza po tym jak człowiek uświadamia sobie, że każda wiara, opiera się na wierze w coś czego nie widzimy, a modlitwa również uznawana jest za rytuał.
Różne rzeczy maja swoje rytuały. Kiedyś słyszałam o rytuale picie herbaty, ale bodajże w Japonii.
Herbaty pijak sporadycznie. Ale jak już to owocowe lubię. Czy tę bym spróbowała? Hmmm….. Może z ciekawości.
Świetny wpis. Ostatnio pije sporo herbaty. Staram się ją wzbogacać różnymi syropami, np z melisy czy mięty oraz lawendy
Taki rytuał może być świetna odskocznią od zabiegania.
Nie lubię herbat, dlatego ten temat kompletnie nie jest dla mnie 🙂 ale wiele osób byłoby zaciekawionych 🙂