Cześć
Po stosunkowo długiej dla mnie przerwie, wracam do Was.
Herbata z Lukrecji.
Herbata jest jednym z napojów, które poznałam stosunkowo niedawno (ponad miesiąc temu). Mogę śmiało powiedzieć, że działa cuda. Jak większość z Was wie, poza prowadzeniem bloga, zajmuję się również pracą stacjonarną, która nie jest łatwa. Każdy możliwy sposób, jaki znajdę na odprężenie się i zniwelowanie stresu, jest dla mnie na wagę złota. Jednym z tych sposobów jest właśnie Herbata z Lukrecji; wiem, że nie każdy ją lubi, jednak warto spróbować, być może dla Was, tak jak dla mnie, okaże się zbawieniem.
Składniki na Herbatę z Lukrecji:
- 2 szklanki wody.
- 1,3 centymetra świeżego imbiru w kawałku (jeśli nie masz, może być przyprawa, ale w takim przypadku dodaj 1 łyżeczkę).
- 1/2 łyżki suszonej lukrecji.
- 1/2 łyżeczki skórki z pomarańczy.
- 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu.
- 1 cała gwiazdka anyżu.
- 3 goździki.
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu.
- Zaczynamy od wylania wody do rondelka, doprowadzamy ją do wrzenia i dodajemy imbir. Po dodaniu imbiru redukujemy ogień, tak aby powoli pykało, podobnie jak przy rosole.
- W małej miseczce mieszamy ze sobą: skórkę z pomarańczy, cynamon, anyż, goździki, kardamon i lukrecję.
- Po wymieszaniu składników dodajemy je do wody z imbirem. Gotujemy na wolnym ogniu przez 10 minut.
- Następnie przelewamy herbatkę do filiżanki i pijemy.
Ważna wskazówka:
Jeśli nie masz korzenia lukrecji, możesz dodać sproszkowaną lukrecję i na odwrót.
Herbata ta, dzięki tonizującym właściwościom lukrecji, pomaga zniwelować stres i odprężyć się. Pita codziennie w godzinach popołudniowych lub wieczornych przez tydzień poprawia samopoczucie (przetestowałam na sobie i serdecznie polecam).
Przepis na tę herbatę poznałam dzięki książce „Podstawy Ajurwedy dla Kobiet” autorstwa Emily L. Glaser. Jest to książka, która w prosty i przystępny sposób objaśnia zasady Ajurwedy, pochodzenie oraz zaopatruje w wiele pomocnych przepisów. Polecam zapoznać się z nią, ponieważ jest w niej wiele dobrodziejstw, które mogą pomóc nam w codzienności. Jestem przekonana, że jeszcze nieraz zobaczycie na moim blogu przepisy z tej książki, ponieważ są niesamowite i działają.
Z tego miejsca chciałabym podziękować Wydawnictwu Kobiecemu za możliwość zapoznania się z tą książką i zrecenzowania jej.
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał.
Zachęcam do dzielenia się opiniami w komentarzach.
Sława.
Ten post ma 27 komentarzy
Chętnie wypróbuje. Przepis nie jest zbyt skomplikowany, powinnam dać radę. Jestem ciekawa, czy zredukuje mój stres
koniecznie będę musiała spróbować, przyznam że dośc mocno ciekawi mnie jej smak
Mnie również!
Również czuję się zainteresowana jej smakiem.
Jak widzę lukrecja to od razu mówię Nie. Te okropne czarne żelki prześladują mnie już kilka lat.
Twój post o herbacie z lukrecji brzmi naprawdę kusząco! Zaintrygował mnie szczególnie sposób, w jaki połączyłaś naturalne składniki do zwalczania stresu.
Mnie też, to prawda że napój może przynieść ukojenie, a herbata to już na pewno
Nigdy nie piłam takiej herbaty, ale nie mówię że tego nie zmienię. Ciekawa jestem smaku herbaty z Lukrecji
Może być dośc ciekawa, ale jak ktoś oczywiście lubi lukrecję 🙂
Dziękuję za polecenie takiej herbaty, która jest idealna, by móc się odprężyć w stresowych momentach
Uwielbiam herbatę, ale takiej jeszcze nie piłam i chętnie sprawdzę czy ta jest dla mnie.
Ja również jeszcze nie, więc wszystko przede mną 🙂
Warto dodać że na lukrecje powinny uważać osoby z nadciśnieniem.
Ciekawy przepisa, na pewno wybrobuje, taka herbata wiedzmy : )
Lukrecja ma specyficzny smak.Może ten imbir sprawi, że mniej ją czuć.
Myślę, że warto wypróbować ten przepis.
Za lukrecją nie przepadam, więc chyba raczej by mi nie posmakowała 🙂
Na pewno nie zaszkodzi wiedzieć o istnieniu takiego napoju
Chyba nigdy nie piłam jeszcze takiej herbaty. To musi być smaczny aromat 🙂
Ja lubię wszelkie smaki herbat, więc myślę, że i ta by mi posmakowała.
Bardzo dobrze znam lukrecję. To popularny smak we Francji, gdzie mieszka mój Brat. Zawsze mam ją w domu.
a ja nigdy nie miałam okazji poznać jej smaku, muszę koniecznie nadrobić
Wczoraj piłam herbatę z lukrecji i ziół. Polecam sklep Leaf Liturgy.
Podrzucę przepis mamie, bo ja szczerze mówiąc nie przepadam za smakowymi herbatami.
Z przyjemnością wypróbuję tę herbatkę, bo każdy sposób na odprężenie i zniwelowanie stresu jest u mnie mile widziany 😉 A tytuł książki zapisuję, bo mnie nią zaciekawiłaś 🙂
Za lukrecja nie przepadam, ale z ciekawości bym spróbowała tej herbaty 🙂
Ciekawy przepis, może warto spróbować, bo nie znam takiego przygotowania herbaty