Cześć
Dzisiaj przychodzę do was z bardzo ciekawym zagadnieniem i myślę, że niejednemu pomoże ono w lepszej afirmacji.
Magia Sznurów i Węzłów.
Magia ta praktykowana jest od starożytności, niegdyś ludzie wierzyli, że każdy węzeł ma znaczenie oraz może pomagać podczas wiązania intencji. Mogą świadczyć o tym różne węzły stosowne przez marynarzy, w symbolice magii można odnaleźć kilka ze standardowych marynarskich węzłów, które mają również magiczne zastosowanie: odpędzanie złej pogody, odpędzanie syren, dary dla Posejdona na pomyślne przepłynięcie przez morze.
Magia Sznurów i węzłów jest, więc z nami od bardzo dawna, a jej znaczenie mimo upływu lat nie maleje, różnego rodzaju węzły praktykowane przez:
- Kościół katolicki.
- Buddyzm.
- Wicca.
- Rodzimowierców.
- Osoby parające się kabałą.
Wymieniłam tutaj tylko kilka różnych grup osób, które do dzisiaj praktykują magię sznurów. Oznacza więc to, że jest to jedna z silniejszych magii, której nie powinno się lekceważyć.
Praktyki współczesne związane z magią sznurów i węzłów.
Obecnie, mimo iż pewne grupy osób, używają tego rodzaju magii w swoich praktykach, magia ta jest znana i kultywowana na całym świecie. Różnego rodzaju rękodzieła ze sznurka, są swoistym dowodem na to, że dzisiejsze czasy, mimo iż nie są w pełni świadome tego, jaka magia dżemie w sznurze, to doceniają je choćby za walory estetyczne. Wszelkiego rodzaju plecionki, łapacze snów, robione ze sznurka koszyki, są niczym innym jak manifestacją magii sznurów. Z tym że większość ludzi nie zwraca uwagi na ich magiczne właściwości, co nie oznacza, że takowe rzeczy ich nie posiadają. Co ciekawe, motanka również jest związana z magią sznurów i węzłów, gdyż jest ona pleciona. Możemy więc spokojnie uznać, że ten rodzaj magii jest powszechnie używany, nie zawsze świadomie.
Z magii sznurów i węzłów możemy jednak korzystać na co dzień:
- Zawiązując naszemu dziecku czerwoną ochronną nić na ręce.
- Wyplatając rękodzieła z intencją ochrony.
- Tworząc węzeł, by kogoś spętać.
Przy pomocy tej magii, można zrobić wiele rzeczy, jednych, lepszych, innych, gorszych. Nie da się jednak ukryć, że magia ta jest silna i fakt, że jest z nami praktycznie od zawsze, świadczy ojej sile i głębokim zakorzenieniu w tradycji ludowej.
Rytuały, w których można wykorzystać magię sznurów i węzłów.
Rytuał Uwiązania.
Rytuał ten ma na celu, uwiązać energię (niezależnie od tego, czy jest to zła energia: przekleństwo, czy dobra energia: energia potrzebna do innego rytuału).
Do tego rytuału będzie potrzebne:
Przed przystąpieniem do rytuału oczyszczamy siebie oraz pomieszczenie, w którym będzie wykonywany rytuał. Następnie siadamy, odpalamy białą świecę i zaczynamy medytować, podczas medytacji bierzemy do ręki sznur i skupiamy się na intencji, następnie zawiązujemy węzeł. Medytujemy nad intencją, do momentu, aż poczujemy, że energia nagromadzona w węźle jest ogromna, gasimy świecę i chowamy ją, dziękując energii, która przez nią przepływała.
Jeśli rytuał ten wykonywaliśmy na związanie złej energii, to palimy sznur, dzięki temu energia zła, która była uwiązana, zostanie zniszczona. Jeśli węzeł był stworzony do skumulowania energii, potrzebnej do innego rytuału, nasączamy sznur olejkiem z lawendy i chowamy sznur w ciemnym niedostępnym dla nikogo miejscu, do czasu odprawienia właściwego rytuału. Sznur taki powinien być tworzony nie wcześniej, niż dwa dni przed planowanym rytuałem, w którym ma być użyty.
Drabina Czarownic.
Drabina czarownic to jeden z bardziej znanych rytuałów, którego podstawą jest magia sznurów i węzłów. Do wykonania tego rytuału można wykorzystać wszystko, bo wszystko zależy od tego, jaką drabina ma mieć właściwość: przyciągającą, ochronną, pomyślności. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, jaką my chcemy drabinę stworzyć. Podstawą tego rytuału oczywiście jest złoty sznur, ale już, co będziemy wplatać w tę drabinę, zależy tylko od nas samych.
Podczas wyplatania drabiny czarownic, warto użyć magii ziół, kamieni, drzew, a nawet kolorów, gdyż wszystkie rzeczy, które wpleciemy w drabinę, będą rezonować ze sobą za pomocą tych magii.
Na potrzeby ukazania wam, jaka może myć przykładowa drabina czarownic, wybrałam drabinę ochronną.
Składa się ona ze złotego sznurka, lawendy, kryształu górskiego, patyka, który znajdował się na terenie mojego domu, szałwii.
Ważne. Sznur najlepiej, jak jest z naturalnych włókien, sznur, z którego tworzy się drabinę czarownic, powinien być osobiście pleciony z trzech osobnych kawałków materiału.
Kiedy wszystko mamy przygotowane, bierzemy trzy nasze kawałki materiału i zawiązujemy je na końcu czegoś, co będzie robić nam za oparcie (krzesło, stół, co, kto woli) następnie zaczynamy rolować wszystkie kawałki (wykonujemy ruch, jak przy zawijaniu cukierka) podczas rolowania, co jakiś czas wiążemy węzeł pamiętający, by przymocować do niego nasze rzeczy.
Podczas przymocowywania rzeczy, warto wypowiedzieć na głos intencję, z jaką mocujemy daną rzecz do sznurka np.:
„Mocuję cię w tym sznurze szałwio, jako talizman ochronny”.
Kolejność jest dowolna. Czynność tą wykonujemy aż, skończą nam się rzeczy, które możemy wpleść w sznur, na końcu sznura tworzymy jeden duży węzeł. Tak oto stworzyliśmy drabinę czarownicy.
Drabinę taką wieszamy w widocznym miejscu, tak, by jej energia działała na każdego i wszystko.
Magia sznurów i węzłów jest bardzo ciekawą i pełną zaskakujących faktów dziedziną magii. W dzisiejszym poście ukazałam wam zaledwie minimum możliwości tej magii. Myślę jednak, że warto się z nią zapoznać z czystej ciekawości, zwłaszcza iż obecnie używamy tej magii, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Warto więc byłoby wiedzieć, jak jej używać i jak unikać skutków niewłaściwego i nieświadomego jej użycia.
Mam nadzieję, że post wam się spodobał, gdyż został on zainspirowany książką „Magiczne sznury” autorstwa Brandy Williams.
Zachęcam do zapoznania się z tą pozycją każdemu, kto chce dowiedzieć się więcej o Magii Sznurów.
Jak zwykle zachęcam do dzielenia się opiniami w komentarzach.
Do zobaczenia w kolejnym poście.
Ten post ma 28 komentarzy
Post bardzo ciekawy,choć nigdy takich rzeczy nie praktykowałam i pewnie nie będę 😉
Ja raczej także, ale fajnie się czyta i miło jest się dowiedzieć coś nowego
Witam serdecznie ♡
Interesujące… przyznam się, że dla mnie wszystko w tym temacie to nowość, ale niezwykle interesująca i chętna jestem poznać więcej 🙂
Pozdrawiam cieplutko ♡
O czerwonej kokardce wiele słyszałam ostatnio sama kupiłam sobie bransoletkę w kolorach CZERWONYCH bo za dużo złych rzeczy się u mnie działo zobaczymy co będzie
Ciekawa jestem jakie to węzły praktykuje kościół katolicki? Jest przeciwny wszelkiej magii.
Ciekawe te rytuały związane z magią sznurów i węzłów. Drabina Czarownic bardzo mi się spodobała.
Ja raczej takich rzeczy nie praktykuję, ale post bardzo interesujący 🙂
Bardzo interesujący post i z przyjemnością się go czyta
To dla mnie nowość, jednak zawsze idealnie jest poszerzać swoją wiedzę.
Dokładnie tak. Dla mnie to także nowość, ale fajnie jest poczytać o czymś ciekawym
Świetny artykuł. Ja sama podziwiam mandale i uwielbiam lapacze snów. To zbliżone tematycznie do wpisu.
To fakt, mandale są naprawdę zjawiskowe.
Na pewno jest się czym zainteresować w wolnym czasie.
Wychodzę z założenia, że zawsze warto dowiedzieć się czegoś nowego.
Widzę, że to kolejne ciekawe zagadnienie. Dziękuję za jego przybliżenie.
Dobrze dowiedzieć się coś nowego na ten temat.
Zaskoczona jestem że zarówno w kościele jak i w kabale są te węzły
No powiem Ci, że mnie zaskoczyłaś. Faktycznie mam w domu łapacze snów, ale nawet bym nie pomyślała, że mogą one w sobie jakąś magię lub być wykorzystane w jakiś sposób. Po prostu syn wykonał łapacz w szkole na zajęciach i służy do dekoracji.
Ja magią się nie interesuje, ale przeczytać coś dla mnie nowego to zaszczyt – tym razem zaskoczyłaś mnie o tych sznurach.
Byłam ostatnio na warsztatach z tworzenia biżuterii i pani, która je prowadziła bardzo dużo właśnie opowiadała o węzłach. twój artykuł również jest bardzo ciekawy!
Magia towarzyszy ludziom od zawsze. Myślę, ze każdy z nas spotkał się z opowiadaniami o różnych rytuałach.
Przepięknie wyglądają takie magiczne ozdoby. Muszę przyznać , że zupełnie się tym tematem nie interesowałam, a okazał się on bardzo ciekawy.
Chyba bałabym się robić to sama…nie mam oporu, ale zero doświadczenia i nie chciałabym specjalnie komuś coś zrobić, bo bylo to nieprzemyślane, albo źle sformułowane…
Ciekawe, do tej pory patrzyłem na „węzełki” przez pryzmat alpinistyki i żeglarstwa 😉
Hmm ja nigdy nie patrzyłam na to przez pryzmat magii i nie zamierzam
Lubię do Ciebie wpadać, bo zawsze dowiem się czegoś nowego i interesującego, mimo że na co dzień raczej nie czytam o takich rzeczach.
Ładna ozdoba – ja jednak jestem z tych osób, które nie doszukują się magicznych aspektów. 🙂 Mimo to, ciekawie o tym piszesz.
Na pewno dobrze jest dowiedzieć się więcej na ten temat.