Marzanna – Bogini Starucha.

Cześć

Dzisiaj pragnę poruszyć temat, jednej osoby i tradycji, o której powoli się już zapomina a szkoda, bo pamiętam, że za mojego dzieciństwa był to piękny rytuał jednoczący ludzi.

 

 

 

 

Marzanna.

 

 

Jest jedną z trzech bogiń słowiańskich (Dziewica, Matka, Starucha). Marzanna jest boginią staruchą, odpowiedzialną za transformację ziemi oraz ludzi. Sprowadza na świat zimę i zabiera żywych do świata podziemnego. W dawnych wierzeniach Słowian utożsamiana była z wodą, która powoduje śmierć, ale i pomaga znaleźć raj.
Pochód z Marzanną

Marzanna jednak sięga głębiej, nie tylko przynosi śmierć i zimę, ale i również tworzy miejsce na nowe życie. Gdyby bowiem nie przybywała na jesieni, wiosną nie nadeszłaby Bogini Dziewica, która przynosi odrodzenie.

Wypuszcza również podczas dziadów zmarłych do żywych, pilnuje porządku wśród żywych i umarłych oraz w naturze.

 

 

 

 

Wpływ Marzanny na nasze tradycje.

 

Marzanna miała ogromny wpływ na nasze obecne tradycje, jako że czas, w którym sprawowała władzę nad ziemią, przypadał na jesień i zimę, możemy zauważyć wpływy tego w dzisiejszych tradycjach. Zaczynając od „Dziadów” kończąc na obrazie „Czarnej Madonny”. Marzanna sprawowała władzę nad śmiercią, co podczas dziadów miało szczególne znaczenie, gdyż to ona wypuszczała zmarłych z podziemi, by mogli świętować z żywymi. Świętowanie to początkowo odbywało się na polanach lub cmentarzach, gdzie biesiadowało się i bawiło, z upływem lat i bardziej srogimi zimami, ludzie przenieśli biesiadowanie do domu, aż w końcu wyewoluowało to w zostawianie pustego miejsca przy stole. Podobnie było z dzisiejszymi choinkami, niegdyś stawiano diducha, czyli snob siana, który symbolizował Marzannę i jej niezmienną władzę nad przemijaniem.
Mini Marzanna
Obraz „Czarnej Madonny” również nie pozostawia złudzeń, że ludzie czcili boginię. Niegdyś miała ona na imiona: „Zima”, „Mara”, „Śmierć”, „Morana”, „Czarna Bogini”, „Marza”, „Świętomarza”. A miejcie, w którym obecnie wisi obraz „Czarnej Madonny”, było ściśle związane z kultem Marzanny. Symbole Marzanny również są dla nas swoistym zapewnieniem, że została ona utożsamiona z Matką Boską. Symbolami Marzanny są wąż deptany przez nią oraz jabłko. Symbolika jest, jak widać, bardzo zbieżna.

 

Topienie Marzanny.

 

Topienie, palenie bądź rozrywanie Marzanny to rytuał symbolicznego pożegnania zimy i przywitania wiosny. Praktyka ta miała miejsce 21 marca, czyli w pierwszy dzień wiosny. Ubraną w ludzkie ubrania kukłę ze słomy, nosiło się kiedyś wkoło domostw i topiło się ją w rzece lub palono, śpiewając przy tym piosenki o pożegnaniu zimy. Jestem przekonana, że niejeden z was w tym także i ja, miał okazję brać udział w tym rytuale.
Marzanna
Nawet w obecnych czasach możemy odprawić rytuał „Topienia” Marzanny, wszystko, czego będziemy potrzebować to:
  • Słoma, z której uformujemy Marzannę.
  • Worek, sznurek, nożyczki, włóczkę.
  • Wstążkę, igłę i nici/klej, guziki.
  • Ubrania i rzeczy do jej przystrojenia.
  • Intencję.
Wypychamy worek słomą i podwiązujemy sznurkiem w taki sposób, by utworzyć, postać Marzanny. Następnie tniemy na odpowiednią długość włóczkę, tak by utworzyć włosy, włosy te przyklejamy lub przyszywamy do „głowy”, pleciemy je w warkocze. Następnie przy pomocy guzików tworzymy oczy, a przy pomocy wstążki lub wyszywania uśmiech. Tak przygotowaną kukłę ubieramy według uznania, warto pamiętać podczas tworzenia o intencji.
Nasza Marzanna nie musi być wcale duża, może przypominać kukiełkę.
W pierwszy dzień wiosny zabieramy naszą Marzannę i udajemy się z nią w odludne miejsce. Tam rozbieramy Marzannę (podczas tworzenia Marzanny polecam wykorzystać produkty, które szybko się rozkładają, bądź zabrać ze sobą nożyczki, by pozbyć się ubranek i worka) zakopujemy ją w ziemi. Ubranka zaś zabieramy do domu i chowamy w głębokiej szafie lub piwnicy. Dla tych, którzy nie chcą zakopywać Marzanny, a mają pupili, polecam dać im taką Marzannę do zabawy, tradycja zostanie zachowana, a nasz pupil się ucieszy.

 

 
 
 
 
 

 

Mam nadzieję, że post wam się podobał.

 

Dzisiejszy post powstał na podstawie książkę „Słowiańskie Boginie Ziół” autorstwa Joanny Laprus. Serdecznie polecam wam tę książkę, jest w niej opis Marzanny, ale i nie tylko.
Z tego miejsca pragnę przypomnieć, że Marzanny nie wolno od dłuższego czasu topić ani palić, gdyż można tym zanieczyścić środowisko. Metody, które podałam w poście, myślę że są rozsądniejsze.
Jak zwykle zachęcam do dzielenia się opiniami w komentarzach.
Do zobaczenia w kolejnym poście.

 

Ten post ma 30 komentarzy

  1. Martyna K.

    W czasie naszego dzieciństwa Marzanna też była bardzo popularna.

  2. Mirosława Dudko

    Warto pamiętać o naszych słowiańskich korzeniach i związanych z tym tradycji.

  3. AgataMan.

    Gdyby to zadziałało to spaliłabym, utopila i rozerwała marzannę na strzępy juz dziś

  4. Gosia

    Takie tradycje z pewnością warto kultywować a mam wrażenie, że ta tradycja niestety już zanika

  5. Oj tak, za dzieciaka w szkole co roku chodziliśmy całymi klasami nad rzekę i topiliśmy Marzannę. Dziś już mało gdzie się o tym słyszy.

  6. Amber

    Pamiętam z mojego dzieciństwa – o Marzannie mówiło się w szkole i były wyjścia na topienie , rytuał na koniec zimy.

  7. Donna

    Kiedyś dawno temu w szkole było u mnie topienie Marzanny chodziliśmy nad rzeke wtedy całą klasą 😀

  8. alice.wskaa

    Pamiętam, że jako dziecko zawsze w szkole był taki zwyczaj jak topienie Marzanny. Szliśmy nad rzekę, a później było ognisko. Tęskni się czasem za tamtymi latami 🙂

  9. Ciekawe czy te trzy boginie starosłowiańskie miały swoje odpowiedniki w Mojrach – też trzech. Ogólnie to zawsze ciekawiły mnie starodawne rytuały.

  10. DyedBlonde

    o proszę ile się tutaj dowiedziałam, Marzanna – oczywiście kojarzy mi się z podstawówką, topienie Marzanny i ognisko 😀

  11. Paulina K.

    Bardzo podobało mi się topienie Marzanny, to ciekawa tradycja.

  12. Gosia

    I to wielka szkoda, bo to przepiekna tradycja

  13. MangoMania

    Stare dzieje i mi się przypomniały, bo w szkole mieliśmy takie wyjście z klasą i topienie Marzanny.

  14. Irena Bujak

    Również żałuje, że ten zwyczaj zanika, bo to była też fajna zabawa i tak jak piszesz zbliżało ludzi.

  15. Aleksandra NS Blog

    Mój synek już nie może się doczekać, kiedy będą topić Marzannę. Jako dziecko bardzo lubiłam to robić.

  16. ZuzkaPisze.pl

    Pamiętam, jak kiedyś chodziło się ze szkołą na topienie Marzanny. Teraz już chyba tego nie praktykują.

  17. Bielecki.es

    Oj pamiętam jak będąc jeszcze w szkole podstawowej topiliśmy taką pannę w pobliskiej rzece 😉

  18. Nigdy nie zagłębiałam się jakoś szczegółowo w pochodzenie tego zwyczaju – ale pamiętam, że w dzieciństwie topienie Marzanny i powitanie wiosny było dla nas jednym z najfajniejszych dni w roku 🙂

  19. 123

    Kiedyś co roku chodziliśmy w szkole topić marzannę, dziś chyba rzadko kti już to robi ….. szkoda

  20. Anszpi

    Pamiętam jak w szkole chodziliśmy topić Marzannę, teraz jest to zabronione w szkołach ze względu na ochronę środowiska. Dzieci zakopują kukłę w piasku

  21. Paulina K.

    To fakt, kiedyś faktycznie często się je celebrowało.

  22. Joanna

    Ja pamiętam jak się chodziło topić marzannę. To było wielkie wydarzenie, teraz już chyba tego się nie praktykuje. W szkole mojej córki marzannę kilka lat temu palili, ale i od tego odeszli.

  23. Velaris' Library Kinga

    ooo akurat ten rytułała znam dobrze i jego historię, aż dziwię się, że nikt tego nie wykorzenił i nie wypelenił z naszej traycji, Cóż dla dzieci jest to zabawa podejrzewam że wielu ludzi zapomniało o jej prawdizwym znaczeniu.,

Dodaj komentarz