Sabat Yule

Cześć
 
Dzisiaj z racji zbliżających się Świąt pragnę wam przedstawić Sabat Yule.
 
 

Sabat Yule 

 
 
Rozpoczyna się 20 grudnia, a kończy 23 grudnia (w zależności od możliwości świętowania sabat może potrwać kilka dni dłużej).
 
 
Jest on swoistym przykładem na to jak Bogini na nowo, przejmuje władzę nad światem, głównie dlatego, że sabat yule obchodzimy podczas przesilenia zimowego. Dni stają się wówczas dłuższe (Jasność, życie), noce krótsze (ciemność, śmierć).
 
 
Sabat ten jest czasem wielkiej radości, gdyż na nowo witamy na naszym świecie słońce, które z każdym dniem zaczyna dla nas wzrastać.
 
 
 

Podczas sabatu yule możemy również wykonywać wiele rytuałów:

  • Oczyszczające
  • Szczęścia
  • Ognia
  • Dobrobytu
 
 
 
Święto to nosi w sobie ogromną moc, która uwalniana w odpowiedni sposób, będzie służyć nam przez kolejne miesiące. Sabat ten jest również idealnym przykładem na to jak Chrześcijanie (a raczej ich kapłani) potrafili ładnie i zgrabnie wpleść swoją ideologię w tradycje naszych przodków. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale wiele naszych świątecznych zwyczajów pochodzą od rodzimowierców słowiańskich, którzy w tamtym okresie obchodzili Szczodre Gody.
 
 
 
 
 

Jakie więc są to zwyczaje?

  • Puste miejsce przy stole – nasi przodkowie zostawiali je głównie dla zmarłych, by mogli z nimi zasiąść do wieczerzy (zwyczaj ten bierze się z Dziadów-nasi przodkowie cenili sobie zmarłych)
  • Diduch (snob siana ustawiony w rogu domu) lub Podłaźniczka (gałązka z drzewa iglastego ozdabiana orzechami) – dzisiaj zamiast Diducha czy Podłaźniczki stawiamy choinki, ale sam tradycja pozostała.
  • Pochody kolendników – tak, to również jest częścią, pogańskiego obrzędu.
  • Tradycja Stawiana Dwunastu Potraw na Stole – nie, nie jest to symbol dwunastu apostołów jak powszechnie się uważa. Nasi przodkowie stawiali dwanaście potraw na stół jako symbol każdego z dwunastu miesięcy w kalendarzu. To zapewniał im płodności na kolejne miesiące.
  • Obdarowywanie prezentami – tak, naprawdę to też.
 
 
Ja więc widzicie, tradycja naszych przodków została zmieniona pod ideologię, nie oznacza to, jednak iż jestem na to jakoś bardzo zła.
Przeciwnie uważam, że dobrze, iż zostało to zapożyczonego, gdyż tradycja nie umarła wraz ze wparciem wiary. Ni mniej chciałabym, żeby każdy chrześcijanin (który nie potrafi zrozumieć, jak można nie wierzyć w to w co on wierzy) zdawał sobie sprawę, że większość Bożego Narodzenia jest oparta na tradycjach pogańskich.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Jak więc obchodzić Sabat Yule?

 
 
Możesz rytualnie oczyścić dom ze złych energii i bytów, medytować lub wykonać rytuał ognia. Sabat ten będzie do tego idealny, gdyż podczas tego święta rządzi ogień (jest on oznaką nadziei i nowego początku). Dobrym pomysłem będzie wykonanie rytuału na powodzenie, dla siebie bądź dla bliskich.
 
 

Co trzeba zrobić?

 
 
Przygotować sobie świecę czerwoną (jeśli wykonujesz rytuał dla siebie przygotuj jedną, jeśli dla bliskich przygotuj ich tyle ile osób masz w domu).
Ustaw świecę w kole i odpal je (stawiając świecę myśl o danej osobie).
 
 
Wypowiedz modlitwę.
 
 
„Niech wasze serca i myśli ten ogień oczyści
i doda wam sił i nadziei, aby pokonać
przeszkody i wykorzystać życiowe szanse”.
 
 
Pozwól świecą wypalić się całkowicie.
 
 
Przede wszystkim jednak spędź ten czas z rodziną. Nasi przodkowie spędzali z bliskimi ten czas wspólnie, obecnie ludzie często o tym zapominają. Nie musicie siedzieć przy stole sztywno jak kłody z ciotką, za którą nie przepadacie. Świętowanie przecież nie zaczyna się od kolacji, a w naszych sercach. Każde nawet drobne rzeczy z pozoru nieznaczące można uznać za świętowanie. Dlatego pieczcie ciasteczka, ubierajcie choinki, śpiewajcie. Po prostu radujcie się tym pięknym czasem spędzonym z bliskimi osobami.
 
 
 
 
 
 
 
 
Mama nadzieję, że teraz Sabat Yule, będzie dla was jaśniejszy i klarowniejszy.
 
Jak zwykle zapraszam do wyrażania opinii w komentarzach.
Korzystając z okazji pragnę złożyć wam najserdeczniejsze życzenia. Przede wszystkim dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, miło spędzonego czasu z rodziną, wielu sukcesów zarówno w życiu prywatnym, jak i w pracy, oraz na blogu. Niech nadchodzący czas będzie dla was radosny i pomyślny.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Do zobaczenia w kolejnym poście.

Ten post ma 13 komentarzy

  1. Anonimowy

    Pierwszy raz słyszę o tym sabacie, ale muszę przyznać, że bardzo mnie zaciekawił.
    Wesołych Świąt. ☺

  2. Mokka

    Rówmież życzę szvzęśliwych świąt! Dla mnie te pogańskie zwyczaje miały taką intuicyjną potrzebę łączenia się z tym,co nieodgadnione…Nie zaszkodzi odpalić świece, może odczarujemy rzeczywistość…

  3. Ala

    Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym. Dziękuję za życzenia, Tobie również chciałabym życzyć wszystkiego dobrego z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku! 🙂

  4. beautylilly

    Nigdy nie słyszałam o sabacie. Ale jakos nie przemawia za mną ta forma.

  5. Nie tylko tradycje świąteczne są zapożyczone z pogaństwa, sama data też (wtedy obchodzono rzymskie święto), tak samo zresztą sprawa wygląda z Wielkanocą. Cóż, chrześcijaństwo sporo rzeczy "podkradło" tym religiom, które według niego były takie niedobre i be. 😉

  6. Kinolityk

    wow, nie miałam pojęcia jak wiele tego typu tradycji przejęliśmy. U moich dziadków zawsze w domu stoi snop zboża i nigdy nie słysząłam, żeby u kogoś była podobna tradycja.

  7. Monika Kilijańska

    Tyle marudzi się na Halloween, a właściwie każda świąteczna tradycja ma swoje poganskie korzenie. Warto je znać.

  8. Shikatemeku

    Z racji że już po świętach, to życzę Szczęśliwego Nowego Roku 🙂 Nie słyszałam o tych tradycjach .

Dodaj komentarz