Cześć
Wracam do Was po długim czasie nieobecności. Muszę przyznać, że te „wakacje” były mi potrzebne.
Magia sympatyczna.
Jest podstawowym rodzajem magii, który występuje w naszym życiu. Dla jednych będzie to rodzaj magii, który próbuje usystematyzować ją poprzez przypisanie cech, które można udowodnić fizycznie (przez naukowców). Dla innych będzie to magia, która udowadnia, że podobne przyciąga podobne. Jeśli chodzi o mnie, jest to magia, która idealnie pokazuje, że intencja, którą nosimy w sobie, przy odpowiednim natężeniu energii, którą w nią przelewamy, jest w stanie się ziścić.
A mówiąc prościej, dla mnie magia sympatyczna to wszystkie te stare porzekadła i gusła, w których chodzi o intencję, którą posiadamy, a którą przelewamy na daną rzecz, np.: wiązanie supłów, topienie Marzanny, od pukanie w niemalowane drewno itd. Również są to wszystkie te współczesne praktyki, jak np.: wykonywanie rytuałów z czyimiś włosami, zdjęciem, lalką voodoo itd.
Dla mnie magia sympatyczna jest więc magią intencyjną, w której intencje są przenoszone na daną rzecz, z którą osoba jest silnie związana.
Podział magii sympatycznej.
- Podrzędne – są to wszystkie te praktyki magiczne, które zostały nam przekazane kulturowo i co do których stosowania się przyzwyczailiśmy, a nie przypuszczamy, że są magią. To takie czynności, które wykonujemy codziennie, bez myślenia o dużych rytuałach. Jest to tak zwana praktyka codzienna, np.: tłuczenie szkła na szczęście (dla nowożeńców), tzw.: „wypluj to”, „o zmarłych się źle nie mówi”, zawiązywanie rogów czy odrzucanie złego.
- Nadrzędne (właściwe, obecne) – są to praktyki magiczne, w których potrzebne są konkretne rzeczy do rytuału, tzw. „kojarzenie rzeczy”. Innymi słowy, jeśli chcemy odprawić jakiś rytuał, musimy mieć do tego odpowiednie świece, rzeczy danej osoby itd. Na przykład do rytuału miłosnego potrzeba odpowiedniej świecy, intencji i rzeczy danej osoby. Magia sympatyczna nadrzędna wymaga więc przygotowania, intencji i odpowiedniego przewodnika, a nie tego, co podejdzie nam pod rękę.
Rytuały magii sympatycznej.
Rytuał miłosny z ubraniem.
Potrzebne będą:
- czerwona świeca
- ubranie owej osoby
- płatki róż
Tworzymy krąg magiczny, kładziemy w nim ubranie tej osoby. Zapalamy nad nim świecę i rozsypujemy na ubraniu płatki róż. Następnie, trzymając świecę w rękach, siadamy spokojnie i przekazując swoją energię do ubrania osoby, wypowiadamy słowa:
„Niechaj płomień tej świecy zaprowadzi cię ku mnie, niechaj zapach róż wskaże ci odpowiednią drogę, mój luby.”
Po wypowiedzeniu tych słów wizualizujemy sobie, jak osoba, o którą nam chodzi, przychodzi do nas i zostaje z nami. Kończymy rytuał, gasząc świecę i rozwiązując krąg. Ten rytuał powinno się powtarzać co jakiś czas.
Ten rodzaj magii jest bardzo ciekawy i rozległy, można by o nim opowiadać w wielu postach. Jednak jak zwykle zachęcam Was do zagłębienia się w ten temat samodzielnie, bo naprawdę jest się w co zagłębiać. Pragnę jeszcze dodać, że każdy może podchodzić do magii sympatycznej inaczej. Ja przedstawiłam Wam w poście moje spojrzenie na tę magię, jednak jestem świadoma, że nie każdy mag, czarownik czy czarownica może zgodzić się ze mną w tym temacie.
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał.
Jak zwykle zachęcam do dzielenia się opiniami w komentarzach.
Sława.
Ten post ma 20 komentarzy
Nie spotkałam się wcześniej z tym terminem, muszę przyznać, że bardzo ciekawie go wyjaśniasz.
I fakt, że wiele tych rzeczy sprawdzało się w praktyce, a ludzie nie zdawali sobie sprawy dlaczego i dzisiaj mimo że w teorii jako społeczeństwo to wiemy, to i tak wiele jednostek nie zdaje sobie z tego sprawy.
Dla mnie to róównież zupelna nowość, ale jakże ciekawa
O tym zjawisku już wcześniej słyszałam, ale nie wiedziałam o nim nigdy aż tyle. Dziękuję za rozjaśnienie.
Niezwykle ciekawy temat. Myslę, że w wolnej chwili zgłębię go bardziej 🙂
Temat jest na tyle ciekawy, że chyba zglębię go dalej 🙂
Słyszałam o magii sympatycznej, ale znacząco poszerzyłaś moją wiedzę tym wpisem.
Nie miałam pojęcia, że taka magia istnieje i że stosuje ją w codziennym życiu nie mając świadomości o tym
Na pewno masz ciekawe doświadczenia w tej dziedzinie
To jasne że ważna jest intencja z jaką podchodzimy do danego przedsięwzięcia czy osoby. Trzymajmy się tego by zawsze była to dobra intencja 🙂
Cóż można magicznie, kiedy nie radzi się z życiem inaczej…
Jest tego w życiu codziennym zdecydowane sporo, nawet nie zdajemy sobie sprawy, np plucie przez lewe ramię, czy siadanie, jak się po coś wrócimy.
Nie słyszałam o magii sympatycznej, dziękuję za ciekawe informacje
Słyszałam jedynie o atramencie sympatycznym, ale rzeczywiście sporo zabobonów, które znam, można uznać za magię sympatyczną.
jestem zaintrygowana tym tematem :_ dzieki za przybliżenie mi go! U Ciebie zawsze coś ciekawego
Zdarza mi się czasami właśnie odpukać w niemalowane drewno, ale nigdy nie interpretowałam to w taki sposób, po prostu robię to intuicyjnie. Interesujące jak wiele takich zachowań jest zakorzenionych w kulturze i nie zastanawiamy się skąd pochodzą.
Pierwszy raz sie spotykam z tymi zagadnieniami, widzę że to wszystko wcale nie jest takie prste a dość zawiłe
Kiedyś przypadkiem opluła mnie koleżanka, bo twierdziła, że jak czarny kot przejdzie przez drogę, to trzeba splunąć przez lewe ramię, a pech się odwróci. Niestety szłam po jej lewej…
Nie słyszałam nigdy o magii sympatycznej. Intencja to ciekawy element, który zawiera się w wielu starych rytuałach.
Dobrze wiedzieć więcej na ten temat, tym bardziej, że wcześniej nie interesowałam się takim zagadnieniem.